Udostępnij

Karol wskazał każdemu elementy do poprawy, naprowadził na ścieżkę koniecznych zmian, tchnął wiarę i dał nadzieję, że wszystko zależy przede wszystkim od nas

Nasza firma korzystała w ostatnich 25 latach z wielu szkoleniowców i firm doradczych. Troska o rozwój naszych pracowników zawsze była bardzo ważnym elementem strategii firmy.

W bieżącym roku, na fali inflacji, rosnących kosztów życia, zmniejszonego popytu, zmian na rynku związanych z covidem, zmianami pokoleniowymi, ale i wojną w Ukrainie, zauważyliśmy symptomy spadku motywacji, wypalenia, braku wiary we własne umiejętności u naszych pracowników pionu handlowego.

Do współpracy zaprosiliśmy Karola Fronia, z którym wcześniej miałem już kontakt, biorąc udział w jego szkoleniach online dla kadry zarządzającej oraz słuchając wspólnie w firmie jego filmików na YouTube.

Niestety, przed cyklem szkoleń, niewiele osób w mojej firmie podzielało mój entuzjazm, aby to Karolowi powierzyć prowadzenie cyklu kilkunastu spotkań w firmie, tak grupowych, jak i indywidualnych, dla pracowników, ale i dla kadry zarządzającej. Większość osób w mojej firmie kojarzyło Karola jako faceta od telefonów, cold callingu, wciskania towarów w ramach call center.

Już na pierwszym szkoleniu doszło do pewnej konsternacji – okazało się bowiem, że zaproszony facet jest całkiem spoko, zna się nie tylko na call center, ale i na zarządzaniu, psychologii, komunikacji wewnętrznej. Potrafi zaciekawić i zainspirować. Dzięki Karolowi wspólnie zdiagnozowaliśmy też wąskie gardła w komunikacji między działowej i sprawnej wymianie informacji. To była dobra baza do pracy indywidualnej. Każdy z kluczowych osób w pionie handlu oraz z kadry zarządzającej odbył też indywidualny coaching z Karolem. To był strzał w dziesiątkę. Każdy mógł indywidualnie spojrzeć na siebie i swoją pracę, swoją motywację i swój warsztat. Oczywiście miały też miejsca praktyczne warsztaty, wiele branżach to kluczowe narzędzie i podstawowy kanał kontaktu z klientami. Karol wskazał każdemu elementy do poprawy, naprowadził na ścieżkę koniecznych zmian, tchnął wiarę i dał nadzieję, że wszystko zależy przede wszystkim od nas.

W wyniku kolejnych spotkań z Karolem, mimo kryzysu, spadku popytu, dość spokojnie podchodziliśmy do kolejnych wyzwań. Nie zawsze przełożyło się to na poprawę wyników – niestety kryzys zbiera żniwa także w naszej branży – jednak teraz podchodzimy do rynku, klientów i tego, co się dzieje dużo spokojniej, z większą wiarą, że damy radę wspólnie pokonać obecny kryzys.

I jeszcze jedno – przestaliśmy narzekać, a zrozumieliśmy, że wszystko – no prawie wszystko – mamy w swoich rękach.

Karol, dziękujemy za cenny czas, za przekazaną twardą wiedzę, miękkie umiejętności i wiarę. Dziękujemy za wskazanie wąskich gardeł w firmie i rzeczy do poprawy. Już to wdrożyliśmy.

Ja, jako prezes, też wdrożyłem już elementy i działania, które wskazał mi Karol. Nie ze wszystkim się zgadzałem, ale jako pilny i odpowiedzialny uczeń, ale i szef firmy, zmiany w firmie zaczynam od siebie.

A jeśli będzie coś nie tak, to z chęcią spotkamy się znów z Karolem na wiosnę, aby wprowadzić kolejne korekty i tchnąć w naszych pracowników nową energię.

Zobacz referencje w pdf