Jesteśmy po 2-dniowym szkoleniu z Karolem Froniem, gdzie zajmowaliśmy się przeniesieniem sprzedaży z kanału bezpośredniego na kontakt telefoniczny. W szkoleniu brała udział Ewa – pracownik, który do tej pory zajmował się obsługą zamówień, ale nigdy nie sprzedawał aktywnie.
Ewa zrobiła się odważniejsza – na tym nam zależało. Nie traktuje już telefonu jak wroga. Obecnie, w zależności od dnia, wykonuje 2-3 razy więcej telefonów niż przed szkoleniem. Rozmowa z klientem idzie jej dużo łatwiej, jest pewniejsza i już nawet wie, co mówić. Sama widzi, że jeszcze musi się podciągnąć produktowo, aby stanowić wartościowego partnera do rozmów.
W procentach nie jestem w stanie określić, ile więcej dzięki temu działaniu pojawiło się zamówień, ale na pewno one urosły, ponieważ nie zamyka się tylko na produkt, który klient bierze, ale również proponuje inne nowe, które widzę, że zaczynają być coraz częściej kupowane, co bardzo nas cieszy.